kod • słowa • emocje

blog Daniela Janusa

Programowanie wyborcze

17 października 2023

A więc już wszystko prawie wiadomo. Kiedy to piszę, jest jeszcze poniedziałek; policzone są głosy z ponad 99% komisji i ostateczny podział mandatów, jeśli jeszcze się zmieni, to minimalnie. W tej chwili Sejm X kadencji zarysowuje się tak:

Czytaj dalej

Słowa, których nie lubię: algorytm

8 stycznia 2023

Słowa, słowa, słowa

Lubię wszystkie słowa.

Bez słów — mówionych, zapisywanych, pokazywanych, dotykanych — nie bylibyśmy ludźmi. Słowa są ważne i potrzebne. I piękne. Zwłaszcza kiedy używamy ich zgodnie z (prze)znaczeniem.

Czytaj dalej

Jak zostałem programistą

24 grudnia 2022

Nazywam się Daniel Janus, mam 38 lat i od 31 lat jestem programistą.

Czasem się tak przedstawiam i czasem budzi to zaciekawienie, powątpiewanie albo jedno i drugie naraz. Wracam więc myślą do samych początków.

Czytaj dalej

Jestem Polakiem, więc mam typografię polską

9 listopada 2021

„Mickiewicz wielki poeta, ale kto go zna, a mnie śpiewa cała Polska i Ukraina” — mawiał o sobie Tomasz Padura, któremu przypisuje się czasem autorstwo znanej wszystkim piosenki „Hej, sokoły”. Błędne to przypisanie — autor słów nie jest znany — ale anegdotkę uważam za przednią.

Czytaj dalej

Jak płacić za książki

10 października 2021

Fortuna imperatrix mundi

Nie nadaję się na imperatora wszechświata.

Czasem zastanawiam się, co bym zmienił, gdybym mógł dowolnie urządzić świat, i zawsze dochodzę do tego samego wniosku: nie wiem. Widzę mnóstwo problemów ze status quo, ale we wszystkich rozwiązaniach, które mi przychodzą do głowy, widzę następne problemy. I tak to się kręci.

Czytaj dalej

Rozwiązanie zagadki Radia Nowy Świat

2 października 2020

Dziś na zamkniętej grupie fejsbukowej dla Patronów Radia Nowy Świat pojawiła się zagadka-szyfr.

Wrzucam rozwiązanie na bloga, bo tak wygodniej i mogę wstawić więcej obrazków, gdzie chcę. Jeśli chcesz, Czytelniku, pogłówkować we własnym zakresie – nie czytaj dalej.

Czytaj dalej

Święto niepodległości

11 listopada 2018

Wychowałem się w przemocowym domu.

Przemoc fizyczna należała w nim do rzadkości. Jednak przemoc nie musi być fizyczna: przemocą jest każdy akt narzucania własnej woli siłą drugiemu człowiekowi. W istocie na to, co dla mnie ważne, było w tym domu miejsce o tyle, o ile było akceptowane lub przynajmniej tolerowane przez inną osobę. Kiedy zaś rzeczy ważne dla mnie nie pasowały do jej wizji świata, spotykały się ze zdecydowanym sprzeciwem, a czasem jawną pogardą. Dobrze pamiętam wrażenie, że muszę najdosłowniej wyszarpywać dla siebie przestrzeń po kawałku i kurczowo się jej trzymać, i towarzyszące temu wrażeniu uczucie sfrustrowanej bezsilności.

Czytaj dalej

Zawalanie 101

29 kwietnia 2015

Dziś będzie o tym, jak zawalać sprawy i przeżyć.

Tekst na ten sam temat popełniła ostatnio Kya; zachęcam do przeczytania, ponieważ są tam same dobre i prawdziwe rzeczy. Tym niemniej czuję się upoważniony do napisania postscriptum. To jedna z niewielu dziedzin, w których mam bogate, długoletnie i udokumentowane doświadczenie, więc nie muszę silić się na besserwisserstwo. Jednocześnie, #include <stddisclaimer.h>: całość jest pisana wyłącznie z mojej perspektywy. Będę pisał o sprawach trudnych dla mnie, bazując na moich własnych odczuciach i opiniach. U mnie działa, ale jakkolwiek wydaje mi się to sensowne, niekoniecznie musi działać dla kogokolwiek innego. Ludzie są różnie skonstruowani.

Czytaj dalej

Kod giętki

6 maja 2014

Ludzie dziwnie na mnie patrzą, kiedy powiadam, że programowanie i poezja mają ze sobą wiele wspólnego. A jednak uważam, że tak właśnie jest, i to co najmniej na kilku poziomach.

Jaki jest cel poezji? Na ten temat napisano morze: parafrazując stary dowcip – gdzie dwóch poetów, tam co najmniej trzy odpowiedzi na to pytanie. Spróbuję jednak uogólnić: poezja ma za zadanie wzbudzić w odbiorcy określone emocje lub przemyślenia, używając do tego celu słów.

Czytaj dalej

Szaleniec ze zdalnym detonatorem

22 maja 2013

Dzisiejszy Evening Standard przywitał mnie wielkim tytułem na okładce:

MAN IS CHARGED WITH 1982 HYDE PARK BOMBINGS

W lipcu 1982 roku w londyńskich parkach Hyde Park i Regent's Park odbywały się uroczystości wojskowe. Doszło do dwóch eksplozji, wywołanych, jak później ustalono, wybuchami zdalnie zdetonowanych bomb domowej roboty. W Hyde Parku zginęło czterech kawalerzystów z regimentu Blues & Royals, a w Regents Parku bomba umieszczona pod sceną zabiła siedmiu muzyków wojskowych z Royal Green Jackets. Osoba podejrzana o zdetonowanie pierwszej bomby została właśnie zatrzymana na lotnisku Gatwick.

Czytaj dalej